Jesień, czyli Fleet Foxes


Ostatnio na blogu recenzowałam najnowszą płytę Fleet Foxes ,,Shore". Recenzję można przeczytać TUTAJ, a poniżej przegląd wszystkich płyt grupy i moich ulubionych piosenek z nich. Zapraszam!

Żaden inny zespół nie kojarzy mi się z jesienią tak bardzo jak Foxes. Akustyczne brzmienia i melanchojne, impresjonistyczne teksty niemal tchną zapachem żółknących liści. Poniżej przegląd albumów i najlepszych piosenek zespołu.


PONIEDZIAŁEK: ,,The Fleet Foxes" (EP) (2006) - ,,ICICLE TUSK"

Fleet Foxes zasłynęli jako zespoł indie-folkowy. Ich debiutancka epka różni się od jednak następnych albumów: mało tutaj tego folku, mało charakterystycznych dla grupy chwytów, jak bogate, gęste brzmienie, nałożone na siebie wokale, poetyckie teksty. Przez 5/6 płyty  Robin Pecknold i spółka są indierockowym zespołem jakich wiele, a potem zaczyna się ostatnia piosenka, ,,Icicle Tusk". Ballada o morderstwie nie tylko od razu zwraca na siebie uwagę słuchacza, ale zapowiada też kierunek, w jakim grupa podąży na następnych albumach.


WTOREK: ,,Sun Giant" (EP) (2008) - ,,MYKONOS"

,,Sun Giant" to druga i ostatnia epka Fleet Foxes i jednocześnie pełnoprawna zapowiedź ich pierwszego albumu długogrającego ,,Helplessness Blues". Trwa niecałe dziewiętnaście minut, ale zwiastowała ogromny potencjał kryjący się w zespole z Seattle. Każda z sześciu piosenek jest inna, ale wszystkie cechują się pięknymi melodiami. Jeśli ktoś chciałby się zapoznać z twórczością Fleet Foxes, a ma na to tylko kwadrans, powinien posłuchać tego albumu, a w szczególności ,,Drops In The River" oraz ,,Mykonos".

 


ŚRODA: ,,Fleet Foxes" (2008) - ,,WHITE WINTER HYMNAL"

Robin Pecknold, frontman Fleet Foxes oraz autor utworu, wyjaśnił: ,,Ta [piosenka] dotyczy moich doświadczeniach z dzieciństwa. Miałem grupę bliskich znajomych, ale wszyscy stopniowo zmienialiśmy się i oddaliśmy od siebie w miarę dorastania i zmieniania szkół." Michael wspominany w piosence ma swój realny prototyp. Mimo to wielu internautów dzieli się na różnych portalach swoimi interpretacjami ,,White Winter Hymnal". A rozumienie hymnu jest skrajnie różne. Niektórzy widzą w nim opowieść o członku gangu, inni nawiązania do Grimmowskiej bajki ,,Jałowiec" (w której zła macocha ucina wiekiem skrzyni głowę niekochanego przybranego syna, a potem przywiązuje mu ją chusteczką do ciała, żeby ukryć swoją zbrodnię), jeszcze inni historię pasterzy pilnujących owce. W piosence treści jest na jedną zwrotkę, ale dzięki swojej zagadkowości, niezwykle umiejętnemu obrazowaniu i bawieniu się symboliką kolorów powstał utwór bardzo nieoczywisty.

 


CZWARTEK: ,,Helplessness Blues" (2011) - ,,HELPLESSNESS BLUES"

,,Helplessness Blues" to tytuł drugiego albumu Fleet Foxes, ale też umieszczonej na nim piosenki. A ta jest bardzo interesująca, choćby ze względu na budowę; właściwie nie ma w niej refrenu, a tylko trzy zwrotki i tak zwane outro, przy którym całkowicie zmienia się i tempo i budowa wersów. Tekst to lament człowieka, którego wychowano w wierze, że jest wyjątkowy. Gdy dorasta, zaczyna kwestionować tę swoją unikalność, stwierdzając And now after some thinking, I'd say I'd rather be/A functioning cog in some great machinery/Serving something beyond me. Wie tylko tyle, że niczego nie może być pewien, nie ma pojęcia, w co wierzyć, a w takiej sytuacji lepiej być ,,trybikiem w jakimś wielkim mechanizmie" i nie musieć za wiele myśleć, ani się martwić. 


PIĄTEK: ,,Crack-Up" (2017) -NAIADS, CASSADIES

Zdecydowanie natrudniejszy, najbardziej wymagający album Fleet Foxes.  Jego poprzednicy i następca utrzymują raczej typową budowę piosenek; tutaj trudno mówić o jakichś standardach: kakofonia, bardzo różna długość utworów, brak schematów, intertekstualność - dużo powiązań między poszczególnymi utorami, ale też nawiązania do historii antyku, mitologii i norweskiej powieści modernistycznej (Hamsun Knut - Głód). Zdecydowanie nie do użytku jako muzyka do odkurzania, a raczej do wielokrotnego odsłuchiwania, czytania i analizowania. Najlepsza piosenka z ,,Crack-Up" to ,,-Naiads, Cassadies" - o oczekiwaniach mężczyzn wobec kobiet, z zakończeniem, które te oczekiwania odczarowuje: Fire can't doubt its heat/Water can't doubt its power/You're not adrift/You're not a gift/You know you're not a flower.

    

SOBOTA: ,,Shore" (2020) - ,,WADING IN WAIST-HIGH WATER"

,,Wading In Waist-High Water" to utwór rozpoczynający najnowszy album indie-folkowego zespołu z Seattle - Fleet Foxes. Ewenementem jest fakt, że śpiewa go ktoś inny niż wokalista grupy, Robin Pecknold; to jednak bardzo miłe urozmaicenie. Piosenka wprowadza słuchacza w jesienny nastrój (,,summer all over"), który podkreśla fakt, że otwierana przez ,,Wading..." płyta ujrzała światło dziennie dokładnie w momencie równonocy jesiennej (,,And we're finally aligning/More than maybe I can choose").

 


NIEDZIELA: ,,Shore" (2020) - ,,FEATHERWEIGHT"

,,Featherweight" to piosenka z najnowszego albumu Fleet Foxes. Bedę bardzo wdzięczna, jeśli za rok spełnią się słowa z refrenu: May the last long year be forgiven/All that war left within it.



TERAZ WY:
Są tu jacyś fani Fleet Foxes? Jaki album, piosenka są waszymi ulubionymi?

Okładki albumów: Wikipedia

Komentarze

Może zaciekawi Cię również:

Moda w latach 1910-1920 [WIELKI WPIS]

Moda w latach 1900 - 1909 [WIELKI WPIS]

Filofun, czyli nostalgia za podstawówką, kabelkowe kurioza i odlotowe teksty z odlotowej książki

Hannah Montana i lata 80. Miley Cyrus - ,,Plastic Hearts" (RECENZJA)

Przegląd albumów (LUTY 2021)